Lubisz wyzwania. Objechałeś już kulę ziemską rowerem, wygrałeś Mam Talent, a na Youtube wszyscy wiedzą, że jesteś hardcorem. Chciałbyś zrobić coś naprawdę niezwykłego, coś czego inni będą Ci zazdrościć. Tak, nadszedł czas nauczyć kudłatego nieroba robić sztuczki!
Co będzie potrzebne?
- kot
- wolny czas
- kocie smakołyki
- trzy piłeczki
- dużo wolnego czasu
- plastry opatrunkowe (przezorny zawsze ubezpieczony)
- naprawdę musisz nie mieć nic lepszego do roboty
1
Poczekaj na moment, gdy kot będzie w dobrym nastroju. Nie może być za bardzo pobudzony, bo nie będzie chciał robić sztuczek. Nie może być zbyt śpiący, bo wtedy też nie będzie chciał robić sztuczek. Tak naprawdę to tak czy inaczej nie będzie chciał robić sztuczek.
2
Wyciągnij rękę do kota i powiedz daj łapę. Jeżeli kot nie poda łapy to spróbuj daj łapę proszę. Jeżeli dalej nie poda to może bardzo, bardzo proszę daj łapeczkę. Możesz również spróbować w innych językach. Czynność powtarzaj, aż kot się znudzi i zacznie ostentacyjnie ziewać.
Reklama
3
Gdy kot już będzie solidnie znudzony połóż się przed nim i powiedz przymilnym tonem kici kici turlaj się. Kot popatrzy na Ciebie z zaciekawieniem. Powtórz jeszcze kilka razy. Jeżeli kot nie posłucha (a nie posłucha) to sam się zacznij turlać. Być może kot podchwyci zabawę. Ale nie licz na to za bardzo. Zawsze jednak spalisz kilka kalorii, a kota wprawisz w dobry humor.
4
Weź trzy piłeczki i zacznij nimi żonglować. Jeżeli nie umiesz to się naucz. Żonglowanie to bardzo widowiskowa sztuczka i wbrew pozorom nie taka trudna do nauczenia. A po kilkudziesięciu minutach wyczerpującej nauki kot zasługuje na chwilę rozrywki.
5
W tym momencie kot już powinien być całkiem głodny. Daj mu do powąchania wcześniej przygotowane kocie smakołyki. Gdy się nimi zainteresuje zabierz je i pochowaj w różnych niedostępnych miejscach w pokoju. Powiedz kotu zdecydowanym głosem nie wolno, to nie dla ciebie, pokiwaj znacząco palcem i wyjdź z pokoju.
6
Po kilku minutach wróć do pokoju. Wszystkie smakołyki będą już zjedzone. Zawsze to jakaś sztuczka, nie?
moja Kitusia predzej sie nauczy sie podawac lapy na inny sposob z internertu, chociaz jedyna zecza na ktora reagujemojakotka to imie (jak ona chce to do mnie przybiega) :)
Nie sądzę aby to poskutkowało na mojego kota - pusia (bo tak się nazywa) jest kotem nidopowstrzymania już od małego.Biega cały dzień po mieszkaniu i dostaję świra.Tylko długa zabawa tak ją zmęczy że jest spokojna.Więc aby zacząć "tresurę" będę musiała ją silnie zmęczyć.
Ja mam 9 lat i nauczyłam moją kotkę Lukrecję: do nogi, hop, siad i daj łapę i to zupełnie innym sposobem. Po prostu trzymam jej smakołyk przed nosem, mówię siad, i ona siada.Proste.
Moja Pysia nie może się tego nauczyć.Jak daję jej do powąchania smakołyk to powącza ale jak wezme ją za łapkę to ona ucieka.Myśle że koty nie są do sztuczek.
Wcale że nie Mira :P ja nauczyłem kota podawać łapę :) wbrew pozorów to bardzo proste : musisz wziąć jakiś smakołyk i dać powąchać go kotu, następnie trzeba skłonić kota aby usiadł trzymać go w zamkniętej dłoni; kot zacznie drapać cię w rękę (musisz wykorzystać ten moment i chwycić go za nią, i potrząsnąć. Powtórzyć kilka razy po czym kot będzie rozpoznawać ten ruch. Nic prostszego.
aaaaaaaa apropo przysmaków moja LILY nie robi nic za darmo, nie wiem jakim sposobem ale czuje czy jest nagroda jak jej nie ma to się położy i czeka aż pokaże się smakołyk Ma to chyba za panem on też nic za darmo wszedzoe muszą być kożyści
mój kot już umie: podaj łape. hop, poproś , schowaj się do budy, do nogi, i wariacje myszą co jeszcze można nauczyć kota bo ten zachowuje się jak pies i ciągle chce uczyć się czegoś nowego pracuje nad aport już coś kuma
No co wy ludzie? Moja siedmiomiesięczna kotka potrafi aportować na komendę. A także siad, leżeć, przybij piątkę lewą lub prawą (rozróżnia, która jest która) oraz poproś. Weszłam na tą stronę, ponieważ liczyłam na poważny artykuł. Mam mało czasu, a chciała bym jeszcze nauczyć ją turlać się, i zdechł kot (z psem się udało).
ja nauczyłam swojego kotka przynosić piłeczkę!
Tresura podobna do tej jaką się stosuje dla psów :D
Z jednym zastrzeżeniem musi być to piłeczka kauczukowa, która się dobrze odbija, kot po prostu myśli, że to zabawa i chce więcej!
Komentarze
Tresura podobna do tej jaką się stosuje dla psów :D
Z jednym zastrzeżeniem musi być to piłeczka kauczukowa, która się dobrze odbija, kot po prostu myśli, że to zabawa i chce więcej!