Jak zrobić ocet jabłkowy?

Zanim wybierzemy jabłka do wyrobu octu, upewnijmy się, że skórki nie są pokryte parafiną. Te jabłka, które mają bardzo lśniącą powierzchnię skóry, a w dodatku wydaje się ona tłusta, nawet po dokładnym ich umyciu, najpewniej były płukane w parafinie i nie nadają się na ocet. Niezbyt nadają się też do jedzenia ze skórką, więc powinniśmy na nie uważać. Gdy wybierzemy już odpowiedni gatunek owoców, starannie je myjemy i obieramy ze skórki.

Skórki wkładamy do słoika, następnie z wierzchu posypujemy je cukrem i wlewamy szklankę letniej wody. Możemy do słoika włożyć też pokrojony miąższ jabłek, wtedy dodajmy dodatkowe półtora szklanki wody i jeszcze jedną łyżeczkę cukru. Wieczko słoika obwiązujemy gazą i tak przygotowaną miksturę stawiamy w ciepłe, najlepiej przyciemnione miejsce na około cztery tygodnie.

Co jakiś czas należy sprawdzać, czy mikstura nie pleśnieje. Jeśli tak się dzieje, przyczyna w 90% leży w odmianie jabłek i trzeba wówczas wszystko wylać, a owoce zamienić na inne. Najlepiej do zrobienia octu nadają się stare gatunki jabłek. Wszelkie krzyżówki i nowości zbyt obficie nawożone, mogą się nie sprawdzić. Jeżeli z octem nic złego się nie dzieje, trzeba go od czasu do czasu pomieszać, koniecznie drewnianą łyżką.

Pod koniec czwartego tygodnia zawartość słoja powinna przestać się pienić, a płyn powinien nabrać przejrzystości. Jeśli tak się nie dzieje, a w miksturze nie ma pleśni, pozwólmy jej dojrzeć jeszcze dłużej.

Gotowy ocet najlepiej przecedzić przez gazę i rozlać do butelek. Można go przechowywać w swojej spiżarni przez długi czas. Znakomicie zastąpi niezdrowy ocet spirytusowy czy kwasek cytrynowy.