Jak sprawdzić czy samochód nie jest kradziony?

Liczba kradzionych samochodów na rynku jest na tyle wysoka, że przed zakupem pojazdu używanego sprawdzenie jego legalności jest praktycznie obowiązkowym posunięciem. Wprawdzie nie ma stuprocentowej metody wykluczenia nielegalnego pochodzenia samochodu (przestępcy potrafią uciec się do niezwykle wyrafinowanych metod), jednak w większości wypadków uzyskane w ten sposób informacje można uznać za w pełni wystarczające.

Aby sprawdzić, czy interesujący Cię samochód nie pochodzi z kradzieży, możesz posłużyć się jedną z poniższych metod lub wszystkimi po kolei:
1
Pierwszym krokiem powinno być udanie się do najbliższej jednostki Policji z dowodem rejestracyjnym samochodu i sprawdzenie jego statusu na podstawie numeru VIN. Informacje będące w posiadaniu Policji pozwolą na sprawdzenie, czy numer VIN nie figuruje w bazie danych samochodów poszukiwanych z różnych względów, nie tylko z powodu kradzieży.
2
Drugą możliwością jest odpłatne skorzystanie z usług Europejskiego Rejestru Pojazdów i przeszukanie baz danych z krajów całej Europy pod kątem interesującego nas egzemplarza.
Reklama
3
Trzecia możliwość to udanie się do Autoryzowanej Stacji Obsługi marki, której pojazd zamierzamy nabyć i przejrzenie historii serwisowej samochodu – wprawdzie nie uzyskamy w niej jednoznacznej odpowiedzi na temat kradzieży bądź nie pojazdu, ale z danych udostępnionych w ASO możesz łatwo wywnioskować, czy z autem jest aby na pewno wszystko w porządku, również od strony prawnej.
W ASO dodatkowo można zamówić sprawdzenie pola zawierającego numery nadwozia pod kątem ich oryginalności. Fachowiec łatwo odróżni sfałszowane, nabijane metodą garażową numery lub wręcz wspawane z innego egzemplarza od oryginalnych.
4
Niezależnie od tego, czy zastosujesz się do powyższych rad, zapamiętaj – im dokładniej sprawdzisz historię samochodu, tym mniejsza szansa, że po zakupie natrafisz na mniej lub bardziej poważny problem, czy to natury technicznej, czy też prawnej.

Komentarze

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, bądź pierwszy i podziel się swoimi uwagami!

Twój komentarz